W pierwszym meczu o piąte miejsce PlusLigi w sezonie 2022/23 Projekt Warszawa pokonał w ERGO Arenie Trefl Gdańsk 3:1 (25:21, 25:20, 18:25, 27:25). Najbardziej wartościowym zawodnikiem spotkania wybrano Artura Szalpuka.
Obydwa zespoły spotkały się zaledwie trzy tygodnie temu w ostatnim meczu fazy zasadniczej. Wówczas Trefl wygrał z Projektem 3:2, przerywając w ten sposób rekordową passę 13. zwycięstw warszawian z rzędu. Przed rozpoczęciem meczu, który był ostatnim „domowym” występem w karierze Mariusza Wlazłego, nastąpiła symboliczna zmiana pokoleń – za ojca wszedł na zagrywkę jego 14-letni syn Arkadiusz, odebrał ją mistrz olimpijski Kevin Tillie, a piłka na aut wyszła po ataku… libero Projektu, mistrza świata Damiana Wojtaszka.
Spotkanie lepiej rozpoczęli warszawianie, wychodząc na prowadzenie 4:1 i 6:3. Z Lukasem Kampą na zagrywce gospodarzom udało się dojść Projekt na jeden punkt, ale przyjezdni szybko powrócili do wcześniejszej przewagi i skłonili trenera Trefla do przerwania gry przy wyniku 11:6 dla warszawian. W ekipie Projektu dobrze radził sobie Jurij Semeniuk, który zastąpił w wyjściowej szóstce kontuzjowanego w ostatnim meczu ćwierćfinałowym z ZAKSĄ Piotra Nowakowskiego. Po błędzie w zagrywce Mikołaja Sawickiego Trefl przegrywał już 10:15 i chwilę później 11:17. Bezpieczna 3-4 punktowa przewaga ekipy z Warszawy utrzymywała się w dalszej części seta. Minimalne przekroczenie linii trzeciego metra przy ataku Artura Szalpuka wykryte po weryfikacji wideo, zbliżyło jeszcze gdańszczan na dwa punkty, ale autowa zagrywka Kampy dała przyjezdnym 25. punkt i wygraną w secie do 21.
Początek drugiej odsłony był odwrotnością pierwszej i to gospodarze wyszli na trzypunktowe prowadzenie, które utrzymywało się do stanu 9:6. Z bardzo dobrej strony pokazał się wtedy Szalpuk – jego skuteczny atak dał pierwszy w tej partii remis po 10, a as serwisowy – pierwsze prowadzenie gości 15:14. W dalszej części seta obie drużyny utrzymywały wysoką jakość i gra toczyła się punkt za punkt. Jednak w kluczowym momencie tego starcia efektowne bloki Webera i Semeniuka mocno zdeprymowały gdańszczan i gracze z Warszawy „odjechali” z wynikiem – wygrali seta do 20 i wyszli na prowadzenie 2:0.
Od początku kolejnej partii na boisko wyszedł Wlazły, a jego zespół rozpoczął od prowadzenia 4:1. Po asie serwisowym Sawickiego było 7:4 dla Trefla i trener Piotr Graban wziął czas, po którym w warszawskim zespole za Jana Firleja na rozegranie wyszedł Dawid Pawlun. Gospodarze nie zatrzymywali się i nadal utrzymywali 3-punktowe prowadzenie. Długą akcję z efektownymi atakami i obronami zakończył zdobyciem punktu Szalpuk i goście zbliżyli się już na jedno „oczko”. Później jednak do akcji wkroczył Wlazły – najpierw posłał swojego 803. asa serwisowego w PlusLidze, dając Treflowi najwyższe w meczu prowadzenie 17:13, później skutecznym atakiem wyprowadził gdańszczan na prowadzenie 20:16, a kolejnym ustalił wynik seta na 25:18.
Podrażnieni gracze ze stolicy rozpoczęli czwarte starcie od prowadzenia 4:0 i 7:4. Później jednak, po punktowych blokach i efektownych atakach chińskiego przyjmującego Zhang Jingyin, gospodarze zbliżyli się z wynikiem, a 804. as serwisowy w karierze ligowej Wlazłego doprowadził do remisu po 11. Atak Szalpuka wyprowadził gości na prowadzenie 15:12, a as serwisowy – na 18:13. Punktowym blokiem Wlazły zmniejszył przewagę Projektu, czym poderwał swój zespół do walki i Trefl wyszedł na prowadzenie 21:20. Po weryfikacji wideo było 24:22 dla siatkarzy z Warszawy, ale gospodarze zdołali obronić dwie piłki meczowe i doprowadzić do gry na przewagi. Więcej zimnej krwi zachowali goście, wygrali seta 27:25 i cały mecz 3:1.
Po zakończeniu meczu Mariusz Wlazły wzruszony dziękował za wspaniałe pożegnanie przygotowane przez klub, a jego koszulka oraz symbolicznie odwieszone na kołku buty, zostały uroczyście wciągnięte pod dach ERGO Areny. W uznaniu jego wielkich zasług dla piłki siatkowej otrzymał także statuetkę Super MVP Polskiej Siatkówki.
Mecz rewanżowy, który będzie ostatnim występem w karierze Mariusza Wlazłego, rozegrany zostanie w piątek 28 kwietnia o godz. 20.30 w stołecznej hali COS Torwar. Bilety dostępne są w serwisie eBilet.pl
Trefl Gdańsk – Projekt Warszawa 1:3 (21:25, 20:25, 25:18, 25:27)
MVP: Artur Szalpuk
Trefl Gdańsk: Lukas Kampa, Karol Urbanowicz, Jan Martinez Franchi, Bartłomiej Bołądź, Mikołaj Sawicki, Patryk Niemiec – Luke Perry (libero) – Jakub Czerwiński, Zhang Jingyin, Aliaksej Nasewicz, Dawid Pruszkowski (libero), Mariusz Wlazły. Trener: Igor Juricić
Projekt Warszawa: Jan Firlej, Jakub Kowalczyk, Kevin Tillie, Linus Weber, Artur Szalpuk, Jurij Semeniuk – Damian Wojtaszek (libero) – Niels Klapwijk, Igor Grobelny, Dawid Pawlun. Trener: Piotr Graban